Lektury inaczej
Klasa ósma rozpoczęła omawianie „Balladyny” Juliusza Słowackiego w dość nietypowy sposób. Zaczęło się od degustacji malin. Uczniowie zapisywali w zeszycie swoje spostrzeżenia dotyczące tych owoców. Odnosili się do zmysłu wzroku, dotyku, smaku oraz słuchu. Kolejną czynnością była prezentacja różnych plakatów dotyczących utworu. Potem rozmowa na temat związku elementów graficznych przedstawionych na plakacie z treścią „Balladyny”. Najlepsze zostało na koniec. Na uczniowskich ławkach pojawiły się kubeczki z sokiem malinowym. Uczniowie od razu zainteresowali się ich zawartością i z łatwością odkryli podobieństwo soku do krwi. Zostali poproszeni o wykonanie ilustracji nawiązującej do treści. Prace zostały wykonane patyczkiem zanurzonym w soku malinowym. Na koniec lekcji nastąpiło oczywiście spożycie soku malinowego z wodą. Miło było usłyszeć, że lekcja dotycząca lektury obowiązkowej, przypadła uczniom (nawet tym najbardziej wymagającym) do gustu.
Tekst: Izabela Muler
All rights reserved.